Kapliczka św. Urbana
Kapliczki
Kapliczka przy ul. Dąbrowskiego (między nr 71i 73). należy do kapliczek domkowych. Zbudowana jest na planie prostokąta, murowana i otynkowana, z dachem dwuspadowym, pokrytym dachówką ceramiczną. Na ścianie frontowej, w otworze wejściowym łukowo zamkniętym, osadzone są, otwierające się do wewnątrz drzwi drewniane, w górnej części przeszklone. z podziałem szczeblinowym. Nad drzwiami ułożone są dwa rzędy dachówek tworząc niewielki daszek osłaniający wejście.
W szczycie elewacji znajduje się mała wnęka,
w której umieszczono reprodukcję obrazu Matki Bożej Częstochowskiej. W ścianach bocznych, stanowiących dłuższy bok prostokąta, widoczne są małe okienka zabezpieczone kratą
z zadziorami. W kapliczce pomalowanej na biało, ściany w przyziemiu obłożone są trzema rzędami wąskich płytek klinkierowych, a szersze płytki ceramiczne ułożone na gruncie zapobiegają zabrudzeniu ścian.
Wewnątrz kapliczki sufit sklepiony jest żaglasto, pomalowany na niebiesko
i udekorowany metalowymi, złotymi gwiazdami. Na suficie zawieszono wieczną lampkę, zapalaną w czasie uroczystości
w dniu św. Urbana. Wewnętrzne ściany pomalowano na biało, a posadzkę ułożono
z brązowych płytek ceramicznych, na których widoczne są beżowe romby wewnątrz których znajdują się stylizowane główki kwiatów. Wnęki okienne są łukowato sklepione.
Murowany ołtarzyk przykryty jest białym obrusem, a na nim ustawiono pochodzącą
z 1. poł. XIX w., pomalowaną żywymi kolorami rzeźbę ludową św. Urbana, biskupa z tiarą na głowie, trzymającego w lewej ręce księgę i świecę, a w prawej krzyż papieski.
Uważa się, że kapliczka została wybudowana
w 1863 r, o czym ma świadczyć znajdujący się
w progu duży, płaski kamień polny
o nieregularnych kształtach, z wyrytą, częściowo już zatartą datą.
Kapliczka ma charakter przebłagalny, fundowana została przez niejakiego Walentego Richtera wkrótce po tym, jak ogromne gradobicie zniszczyło wszystkie plony na polach miejscowych gospodarzy. (kataklizm z 1848r. roku opisał F.I.Henke w swojej „Kronice”). By nieszczęście to nigdy już się nie powtórzyło, radlinianie postanowili, że każdego roku będą prosić św. Urbana (patrona ogrodników i rolników) o dobre urodzaje. Z biegiem czasu wybudowali mu też kapliczkę i złożyli śluby odbywania corocznych procesji. Początkowo wyruszały one z kościoła pw. Marii Magdaleny, a od początku lat 90 ubiegłego wieku z kościoła św. Izydora, bo wtedy kapliczka znalazła się w granicach nowo utworzonej w Radlinie Górnym parafii. Odtąd, każdego roku, 25 maja w parafialnym kościele odprawiana jest Msza św. w intencji urodzajów oraz uchronienia od gradobicia i niepogody, a po jej zakończeniu procesja wyrusza do kaplicy. Wiekowa kapliczka znajduje się w doskonałym stanie, ponieważ troszczą się o nią okoliczni mieszkańcy.
Do
2022 roku przy ścianach kapliczki rosły dwie potężne, wiekowe
lipy, ale ze względów bezpieczeństwa zostały ścięte.
Bożena Górnicz
Literatura i źródła: Wywiady i relacje mieszkańców parafii p.w. św. Izydora Oracza, F.I.Henke: „Kronika” . Paweł Porwoł: Zabytki powiatu wodzisławskiego. Przydrożne kapliczki na terenie powiatu wodzisławskiego.